Śledź noworoczny

IMG_8318ss

Nie ma imprezy noworocznej bez gołąbków i śledzia 🙂 Może nie być wódki, ale sledź być musi. Ten był szykowany na stół wigilijny, ale na noworoczny też będzie w sam raz.

5 filetów śledzia (matiasów) opłukałam i pokróiłam w kawałki „na jeden kęs”. 5 średnich czerwonych cebul pokroiłam w talarki. Do słoika wkładałam na przemian – wartswę śledzia, wartswę cebuli. Dorzucając czasem ziarenka ziela angielskiego, czarnego pieprzu, jałowca i liść laurowy. Szklankę oleju dokładnie wymieszałam z 4 łyżkami octu winnego. Zalewę wlałam do słoika i włożyłam do lodówki. Co jakiś czas obracałam słoik.

Następnego dnia śledzie już smakowały wyśmienicie, a cebulka była miękka. Dodałam do nich odrobinkę drobno pokrojonych papryczek chili.

Można tylko sobie wyobrazić jakie dobre musiały być te śledzie po kilku dniach… 🙂

IMG_8148ss

IMG_8318ss